czwartek, 10 maja 2012

...kobieca przyjaźń to jedna dusza w czterech ciałach...

***MACIEK***
Spojrzeliśmy na siebie zdziwieni. Oboje nie mieliśmy pojęcia, kto to może być. Wstałem z kanapy i ruszyłem w stronę drzwi. Okazało się, że niespodziewanymi gośćmi są Ewa i Artur. Jednak największą niespodzianką byla osoba im towarzysząca. Nie znałem jej, jednak szybko dowiedziałem się kim jest.
-Hania!-krzyknęła moja księżniczka rzucając się na szyję nieznajomej.
-Też się cieszę że cię widzę kochana.-odpowiedziała...chrząknąłem cicho.
-Aha...przepraszam.-odezwała się ponownie moja księżniczka.-to mój narzeczony, a to moja siostra-uśmiechnęła się
-Maciek-dodałem i wyciągnąłem rękę w stronę Hani.
-Miło mi w końcu poznać przyszłego szwagra. -zaśmiała się. Zaprosiliśmy gości do środka. Oczywiście siostra mojej ukochanej musiała poznać najmniejsze szczegóły życia Ady w Warszawie. Mi powiedziała, że od siostry wiedziała tylko, że niedługo bierzemy ślub i, że Ada jest w ciąży. Nawet rozumiałem, że chciała się dowiedzieć wielu rzeczy. W końcu ona i Ada nie widywały się zbyt często. Siedzieliśmy do późna, w końcu jednak Ewa i Artur zebrali się do domu. Ja zaproponowałem, żeby Hania spała u nas z czego obie bardzo się ucieszyły. 
-Kochanie...-odezwała się nagle Ada
-Słucham księżniczko-spojrzałem na nią.
-Może skoro Hania zostaje na kilka dni w Warszawie to skorzystamy z okazji i pomoże nam w przygotowaniach do ślubu.-zaproponowała
-W sumie...my nie mamy na to za wiele czasu.-zaśmiałem się
-Oczywiście praca policjanta-uśmiechnęła się moja przyszła szwagierka.
-No niestety-odwzajemniłem gest.-zrobimy tak...ja muszę być jutro na komendzie, bo Andrzej ma jakąś sprawę, ale ty weź sobie 2 dni wolnego. Może razem uda Wam się coś załatwić, a pojutrze ja też wezmę urlop i we trójkę załatwimy resztę spraw.
-Świetnie-ucieszyły się dziewczyny. Ada postanowiła od razu spróbować skontaktować się z Pauliną. Oczywiście urlop dostała od ręki. Posiedzieliśmy jeszcze trochę i wszyscy położyliśmy się spać.

***ADA***
Kiedy rano otworzyłam oczy, zauważyłam, że obok mnie nie ma Maćka. Stwierdziłam, że pewnie szykuje się do pracy, więc zarzuciłam na siebie szlafrok i poszłam do kuchni. 
-Cześć księżniczko-odezwał się mój ukochany, gdy tylko pojawiłam się w drzwiach. 
-Hej-uśmiechnęłam się szeroko
-Jak się spało?-zapytał jak zawsze rano
-Cudownie-powiedziałam i podeszłam do niego. Po chwili nasze usta złączyły się w czułym pocałunku.
-A jak się ma moje maleństwo?-zapytał kładąc ręce na moim zaokrąglonym brzuszku.
-Wspaniale, tylko jest bardzo niegrzeczne-zaśmiałam się. Usiadłam obok niego i zjedliśmy wspólne śniadanie. Uzgodniliśmy, że ja z Hanią i Ewą załatwię sprawę sukni, kwiatów itp. a następnego dnia razem załatwimy najważniejsze rzeczy. W końcu jednak Maciek musiał zbierać się do pracy. Na pożegnanie jeszcze sprawił mi małą niespodziankę. Otóż dostałam wreszcie kluczyki do swojego służbowego auta. Co prawda brakowało mi bardzo jazdy naszym suzuki, no ale co na to poradzę. Zaraz po wyjściu mojego komisarza, Hania się obudziła. Ogarnięcie się zajęło nam jakieś pół godzinki. Mniej więcej około 9 byłyśmy już pod blokiem Ewy. Musiałyśmy na nią chwilkę zaczekać, bo standardowo się guzdrała. Kiedy już byłyśmy w komplecie, z szerokimi uśmiechami ruszyłyśmy w stronę centrum. Po drodze Ewka zarzuciła pomysł żeby do pomocy zaciągnąć Paulinę. W końcu była już panną młodą.  Barskiej nie trzeba było długo namawiać. Tak więc całą czwórką i w świetnych nastrojach ruszyłyśmy do galerii.
**************************************************
Witam kochane:*
Po dość długiej przerwie postanowiłam wreszcie napisać. No cóż mimo tego, że od Tych 3 najgorszych dniu w moim życiu minęły trzy tygodnie, mi wcale nie jest lepiej. Jest ciężko, ale staram się jak mogę. Niestety nie cofnę czasu choćbym nie wiem jak chciała:(. Dlatego też napisałam, przede wszytskim bardzo mi to pomaga. Przepraszam jednak za to, że notka nie jest idealna, ale po prostu jakoś ciężko mi się słowa kleją. Czekam na wasze opinie i komentarze:*

5 komentarzy:

  1. Kochana, wiem że jest Ci baardzo ciężko.

    Notka jak zawsze świetna. Czekam na cd :) Mam nadzieję,że będziesz pisać dalej.
    3maj się.
    Ewelina

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi się bardzo podoba :) Taka sielanka u naszych policjantów :) Cieszę sie, że pomimo wszystko napisałaś nowy rozdział. Nie pozostaje mi nic innego jak czekać na kolejny świetny rozdział. trzymaj się kochana ;*
    agusia

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozumiem doskonale jak jest Ci ciężko, ale uwierz to minie.
    Co do notki jest genialna. Wciąga na na maxa. Pisz dalej. Nie mogę się doczekać.
    3maj się kochana i nie poddawaj nigdy.

    OdpowiedzUsuń
  4. cnotka świetna zresztą jak zwykle :) mam nadzieję, że mimo wszystko będziesz dalej pisać:)


    kamyczek;)

    OdpowiedzUsuń
  5. ciesze sie ze napisałaś po mimo tej tragedi którą przerzyłaś... notk pezrpiekna :*

    OdpowiedzUsuń