poniedziałek, 23 stycznia 2012

Z radością chcę powiedzieć Ci...

...chcę żebyś wiedziała o mnie jak najwięcej.
A: Ale nie musisz mi się z niczego spowiadać.
M: Ada...nie chcę mieć przed Tobą tajemnic.
A: Dobrze w takim razie mów.
M: Przeszedłem w swoim życiu bardzo wiele. Każdy myśli, że jestem twardym gliną i nie mam żadnych problemów.-Ada w milczeniu słuchała słów swojego partnera- Jak wiesz mam opinię kobieciarza. I nie będę zaprzeczać, bo jeszcze do niedawna tak było.- Dziewczyna już chciała w jakiś sposób zareagować, lecz Wolski od razu jej przerwał- Poczekaj...pozwól mi skończyć. Zachowywałem się tak dlatego, że życie nieźle mi dokopało i nie chciałem nikogo na stałe. Kiedy miałem 17 lat zmarł mój tata. Byłam do niego bardzo przywiązany i jego śmierć sprawiła, że nagle cały mój świat runął.- komisarzowi załamał się głos. Ada widząc jak mu ciężko złapała go za rękę. Maciek uśmiechnął się ciepło i kontynuował swoją opowieść.- Rok po jego śmierci poznałem dziewczynę, która całkiem zmieniła moje życie, to ona pokazała mi to miejsce. Dzięki niej odzyskałem wszystko to, co straciłem razem z jego odejściem. Byliśmy ze sobą 4 lata. Pewnego dnia oznajmiła mi, że... jest w ciąży. Nie powiem, bo ta wiadomość bardzo mnie zaskoczyła, ale jednocześnie bardzo cieszyłem się, że będę ojcem.-wywołanie wspomnień dla Maćka było bardzo bolesne. Ścisnął mocniej rękę partnerki, ta przysunęła się bliżej. Postanowiła pozwolić mu mówić dalej więc milczała.-Kiedy była w trzecim miesiącu mieliśmy brać ślub. Niestety...tydzień przed ceremonią potrącił ją samochód. Straciłem kolejną osobę, którą kochałem...właściwie to dwie.

Wolski podniósł wzrok i spojrzał na Adę. W jej oczach zobaczył łzy, dziewczyna nie miała pojęcia dlaczego akurat jej opowiada tą historię.
A: Dlaczego mi to opowiadasz?
M: Bo przez swoją głupotę straciłem już w życiu zbyt wiele. Od śmierci Marty bawiłem się kobietami. Żadnej nie pozwalałem się zbliżyć, bo bałem się kolejnego bólu.
A: A nie pomyślałeś, że ona chciałaby żebyś był szczęśliwy?-Ada nie wiedziała czy dobrze zrobiła wypowiadając te słowa.
M: Pomyślałem...ale dopiero niedawno. Wszystko zrozumiałem kiedy spotkałem Ciebie.
Chłopak spojrzał w oczy swojej partnerki. Widać było, że jest trochę zdezorientowana. Zupełnie nie wiedziała co ma powiedzieć.
A: Ale Maciek...
M: Proszę cię nic nie mów...Ada ja Cię kocham...postanowiłem Ci to wyznać, bo nie zniósł bym straty kolejnej ukochanej osoby.
Nagle zadzwonił telefon dziewczyny. Komisarz uśmiechnął się ciepło.
M: Odbierz księżniczko. Poczekam.

A: Słucham...
E: Już dłużej się nie da siedzieć w pracy? Jest druga w nocy...dziewczyno opanuj się.
A: Nie jestem już w pracy...przepraszam, ale teraz nie mogę rozmawiać.
E: Dobra pogadamy ja wrócisz.
A: Nie czekaj...raczej nie wrócę na noc. Porozmawiamy jutro.
E: Ale powiedz chociaż co się dzieje.
A: teraz nie mogę...porozmawiamy jutro. Nie martw się, papa
E: Pa...

Dziewczyna skończyła rozmowę i podeszła do ukochanego....
A: Ja Ciebie też kocham...
Komisarz nachylił się powoli nad swoją partnerką i delikatnie ją pocałował. Po chwili wziął ją na ręce i zaczął kręcić. Byli tacy szczęśliwi...
M; Nawet nie wiesz jak się cieszę...
A: Ja też.
M: Dobra księżniczko jedziemy bo zmarzłaś.
Kiedy wracali do samochodu Maciek dostał telefon od Pauliny.
M: Spać nie możesz?
P: Powiedzmy...przepraszam, że tak późno, ale chciałam Ci powiedzieć, że macie jutro wolne. W komendzie będzie jakieś spotkanie zarządu. Dostała telefon z komendy głównej.
M: Aha no to super.
P: Przekaż Adzie.
M: Nie ma problemu. Dzięki za informację. Dobranoc.
P: No pa

A: Kto dzwonił?
M: Paulina. Mamy jutro wolne księżniczko.
A: O jak miło...bardzo się cieszę.
M: W taki razie...będziemy świętować. Zabieram Cię do siebie.
A: Zgoda-to mówiąc dziewczyna uśmiechnęła się promiennie i dała partnerowi buziaka.
Para wsiadła  do samochodu i już po 10 minutach byli w mieszkaniu komisarza.  Maciek wyciągnął z komody butelkę whisky i dwie szklanki. Zakochani usiedli na kanapie przytulając się i popijając trunek...
***********************************************************
Mam nadzieję, że notka Wam się podoba. Czekam na opinie. Jeżeli będę miała wenę to część jedenasta ukaże się jeszcze dziś...Ale na razie komentujcie 9 i 10 bo jestem ciekawa waszego zdania. Pozdrawiam:***

7 komentarzy:

  1. Super super połączyłaś ich, że tak powiem oficjalnie. Badzo jestem ciekawa co będzie dalej.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. ech.... bardzo sie podoba sama bym tak chciala . nie zepsuj tego . lubie czytac o szczesciu innych ;] peieknie to wszystko ujelas . slicznie pieknie . wspaniale . pozdrawiam patka

    OdpowiedzUsuń
  3. elegancka ta nota . superandzko to piszesz pisz szybko nastepna czesc ] nie moge sie doczekac . ich milosc jest wspaniala . chce o niejn czytac . :)

    OdpowiedzUsuń
  4. lubie to . notka wspaniala chce wiecej

    OdpowiedzUsuń
  5. GENIALNA NOTKAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    MASZ TALENT :DDDDD
    Pisz cd :)
    Ewelina ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Uhuhuhu ^^ Jakie romantyczne ! ^^ Pisz szybciutko nową notkę i przy okazji zapraszam do siebie :)
    agusia
    [nowa-agusia.blog.onet.pl]

    OdpowiedzUsuń
  7. Po prostu czad! Właśnie o coś takiego mi chodziło, świetnie opisałaś tą historię Maćka ;) Powiem szczerze, że nawet łza mi się w oku pojawiła. Gratuluje pomysłu ;) Pisz dalej ;)

    OdpowiedzUsuń